5 minute read

W pracy mam przyjemność pomagać przy rekrutacji, co czasami wiąże się ze sprawdzeniem kawałka kodu napisanego w Scali. Jakość tych rozwiązań jest - oczywiście - na różnym poziomie, ale często przewijają się podobne błędy, szczególnie u osób zaczynających przygodę ze Scalą/FP. Jednym z takich błędów jest używanie zmiennych (variables) oraz zmiennych struktur danych (mutable data structures). W tym wpisie zaprezentuję naturalną dla Scali (i innych typowanych języków pozwalających na programowanie funkcyjne) alternatywę.

Zmienna i stała

Używając Scali możemy określić wartość na dwa podstawowe sposoby var oraz val. var jest skrótem od angielskiego variable, dosłownie oznaczającą zmienną, val natomiast jest skrótem od value oznaczającego wartość. Zanim przejdziemy dalej, sądzę że należy rozprawić się z pewnym splątaniem tych pojęć.

  1. W Scali, kiedy mówię o zmiennej mogę mieć na myśli zarówno var x: Int i val x: Int, a to nie pomaga. W praktyce, w związku z tym, że praktycznie nigdy nie używam var - mam na myśli val. Podobnie jest w innych językach typowanych, np. w Javie zmienną nazwę zarówno int x jak i final int x.
  2. W matematyce zmienna oznacza zazwyczaj wielkość, która może przyjmować wartości z określonego zbioru. Zmienną można ustalić, czyli określić konkretną wartość i już się jej trzymać - nazwiemy wtedy ją stałą.

Warto zwrócić uwagę na pewną analogię pomiędzy tymi dwoma konstruktami, szczególnie na określenie typu w Scali oraz idee zbioru w matematyce.

Co to za różnica?

Słuszne pytanie! Zobaczmy więc jak zachowa się Scala, kiedy będziemy chcieli nadpisać wartość var oraz val.

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
scala> var x = 3
x: Int = 3

scala> x = 4
x: Int = 4

scala> val y = 3
y: Int = 3

scala> y = 5
<console>:12: error: reassignment to val
       y = 5

Okazuje się, że do val nie można ponownie przypisać wartości. Wydaje mi się, że zasadą, której należy się trzymać jest: Używaj tylko val, chyba że bardzo dobrze wiesz co robisz. Jest to podejście, które pozwoli szybciej wdrożyć się w jedyną słuszą drogę (JSD), tj. programowanie funkcyjne. W mojej ocenie, nie korzystanie z narzędzi jakie Scala daje, tak by sprawnie pisać funkcyjnie jest powodem, żeby w ogóle ze Scali zrezygnować.

Oczywiście dobrze byłoby uzasadnić pogląd wyższości val nad var. W mojej ocenie kluczową zaletą jest odciążenie mózgu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jest to spowodowane moimi umiarkowanymi mocami intelektualnymi. Zawsze byłem pełen podziwu dla osób, które są w stanie spamiętać, gdzie i kiedy każdy konkretny var się zmienia. Pamiętają też, żeby pilnować te wartości w środowisku wielowątkowym. Być może część funkcjonalności jest poprawnie oddelegowana do innej metody, która oddelegowuje gdzieś dalej, a oni wciąż pamiętają każdą zmianę. Ja niestety takich talentów nie posiadam, więc uproszczenie i usystematyzowanie myślenia o kodzie jest dla mnie wartościowe.

Możliwość metodycznego i systematycznego myślenia o kodzie jest dla mnie ważna i zwięszka zaufanie do tego co piszę ja oraz osoby, z którymi pracuję. Czytając wtedy kod, wiem, że nie ma gdzieś ukrytej wartości, która może - zazwyczaj w nietrywialnej sytuacji brzegowej - wporwadzić w osłupienie i skierać na nieprzetarte szlaki z wiernym debuggerem.

Co ze strukturami danych?

Jeżeli takie zalety mają pojedyncze zmienne, to chicelibyśmy je generalizować na struktury danych. Na szczęście, rzeczywiście tak jest. W obrębie tego wpisu struktury danych rozumiem głównie klasy tworzone przez programistów, chociaż przenosi się to na “klasycznie” rozumiane struktury danych takie jak listy, słowniki, czy drzewa. W tym wypadku zazwyczaj w celach optymalizacyjnych implementacje zawierają jakiś stan, który jednak nie powinien wyciekać do użytkownika API takiej struktury.

Wróćmy do tworzonych przez nas klas oraz typów. Rozważmy uproszczony przykład konta bankowego, które posiada swój numer oraz stan dostępnych środków:

1
case class Account(var id: String, var balance: BigDecimal)

Jeżeli nawet odrobinę nie boli Cię widok takiej deklaracji, to powinien zacząć. Użycie var do określenia id jest zastanawiające niezależnie od tego z jakiej perspektywy patrzymy na nasz problem. Konto ma swój unikalny identyfikator i po utworzeniu nie powinniśmy móc go zmieniać.

Można natomiast próbować argumentować użycie var balance: BigDecimal. Przecież jak dostaję wypłatę, to nie mam nowego konta z wypłatą, lecz jest to to samo konto, którego stan jest powiększony o kwotę wypłaty. Ciężko się z tym nie zgodzić. Należy jednak pamiętać, że nie mamy obowiązku modelować świata w sposób identyczny, mamy tylko przedstawić jego reprezentację. Część osób zaznajomionych z DDD może powiedzieć, że Account to typowy przykład entity i związku z tym balance należy do pól, które mogą się zmieniać. W mojej ocenie jest to nadużycie koncepcji entity wewnątrz języka programowania i nie używanie poprawnie jego narzędzi, które nam dostarcza. Oczywiście nie podważam tutaj ani istotności DDD, ani entity przy modelowaniu domeny, po prostu nie wszystko należy przenosić dosłownie.

Konto po zwiększeniu kwoty nie staje się innym kontem. Jednak z punktu widzenia naszego kodu lepiej będzie, gdy wszystkie pola będą ustalone w momencie tworzenia, a do aktualizacji pól będziemy albo używać odpowienich metod, które będą zwracać kopię obiektu z zaktualizowanymi wartościami. W Scali każda case classa - a to właśnie ich powinniśmy używać do modelowania danych - ma metodę copy, która pozwala wygodnie zaktualizować wartość (są oczywiście jeszcze lenses, ale to podejście i temat przedyskutuję w oddzielnym wpisie). Poprawnie zamodelowana klasa Account i aktualizacja jej stanu powinna wyglądać następująco:

1
2
3
4
5
6
7
8
scala> case class Account(id: String, balance: BigDecimal)
defined class Account

scala> val acc = Account("id1", 0)
acc: Account = Account(id1,0)

scala> val accAfterPayday = acc.copy(balance = acc.balance + 100)
accAfterPayday: Account = Account(id1,100)

Zwróćmy uwagę, że w wypadku pominięcia słowa var Scala automatycznie uznaje pola klasy za niezmienne. Zupełnie jakby chciała nam coś powiedzieć. Oczywiście używanie copy może wydawać się dość siermiężne i należy używać odpowiednich technik - jak definiowanie dobrze nazwanych funkcji - by kod był siermiężny odrobinę mniej. Zasada, którą możemy wyciągnąć, mówi Używaj tylko niezmiennych struktur danych, chyba, że masz bardzo dobry powód by było inaczej. Z punktu widzenia użytkownika Twojej klasy - najlepiej, żeby API wyglądało jednak jakby było zupełnie immutable.

Podsumowanie

Temat ten dla kogoś, kto pracował ze Scalą jest oczywiście zupełnie podstawowy. Widzę jednak, że osoby przychodzące ze świata javascriptu, php i innych języków często właśnie w taki sposób próbują rozwiązywać problemy. Trzymanie się dwóch wytłuszczonych “zasad”, które przytoczyłem pozwoli na pisanie kodu, który będzie odrobinę łatwiejszy w utrzymaniu, czytelniejszy oraz - jeżeli dopiero zaczynasz przygodę ze Scalą/FP - zadba o szybsze postępy i wykluczy pewne, zazwyczaj niezdrowe, nawyki.